Tylko tekst wygłoszony jest wiarygodny

Wystąpienie Prezydenta RP A. Kwaśniewskiego, na zakończenie obrad Szczytu Rady Europy w Warszawie

17 Maja 2005

Szanowni Państwo!

Dobiega końca Trzeci Szczyt Rady Europy. Czujemy się zaszczyceni, że mogliśmy być jego gospodarzem i gościć tak wielu wybitnych europejskich przywódców i polityków.

Zaledwie tydzień temu odbyły się w wielu krajach naszego kontynentu uroczystości upamiętniające 60. rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej. Jesteśmy narodem, dla którego te obchody miały szczególną wymowę. Któremu wojenny kataklizm przyniósł ogrom zniszczeń i cierpień. Polska znalazła się również wśród tych krajów, które boleśnie odczuły na sobie konsekwencje powojennego porządku. Dlatego tak bardzo zależy nam na budowaniu Europy wolnej od konfliktów, będącej obszarem partnerskiej współpracy i wzajemnego zaufania.

Myślę, że wyrażam w tej chwili opinię uczestników Szczytu, iż otwiera on nową perspektywę pokojowego współdziałania w Europie na wiele następnych lat. Przyjęta przez nas Deklaracja Polityczna i Plan Działania Rady Europy wyznaczają bowiem konkretne zadania do realizacji. Mówił o nich w swoim wystąpieniu Sekretarz Generalny Rady Europy. Zgromadzeni na forum przywódcy wszystkich państw członkowskich zadeklarowali implementację postanowień Szczytu w swoich własnych krajach. Byliśmy zgodni także co do tego, by promować wyznaczone cele na arenie innych organizacji międzynarodowych, których jesteśmy członkami. Jeśli wystarczy nam konsekwencji i wytrwałości w działaniu, wówczas z pewnością będzie można powiedzieć o Trzecim Szczycie, iż w sposób znaczący przyczynił się do pogłębienia integracji europejskiej.

Najbardziej chyba cieszy to, że dyskutując o współczesnej architekturze naszego kontynentu nie odwołujemy się – jak nasi przodkowie w ubiegłych wiekach – do siły militarnej poszczególnych państw, lecz bierzemy pod uwagę przede wszystkim stosunek do wartości. Tych wartości i zasad, o których tak wiele mówiliśmy w swoich wystąpieniach. To one dzisiaj wyznaczają kierunek europejskiego rozwoju.

Panie, Panowie!


Szczególnie niepokoiła nas sytuacja na Białorusi, co znalazło wyraz w wielu wystąpieniach i wypowiedziach. Nagminne łamanie wszystkich podstawowych zasad demokracji i praw człowieka na Białorusi jest nie do zaakceptowania. Naród białoruski od wieków współtworzy cywilizację europejską i wnosi do niej istotny wkład kulturowy. W pełni zasługuje na to, aby żyć w wolności, demokracji i sprawiedliwości. Czekamy kiedy dołączy do rodziny państw Rady Europy i będziemy mogli razem urzeczywistniać europejskie wartości.

Dlatego z tego miejsca chciałbym zwrócić się do wszystkich obywateli Europy, którzy nie mogą jeszcze korzystać z pełni przysługujących im praw zawartych w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Pragnę przekazać im słowa nadziei i solidarności. Demokratyzacja życia na naszym kontynencie jest procesem nieodwracalnym. Jestem przekonany, że będzie ona zataczać coraz szersze kręgi.

Drodzy Państwo!

Z Warszawy płynie dziś mocne przesłanie, że Rada Europy jest organizacją prawdziwie paneuropejską. Instytucją, która jest gwarantem, że Europa będzie budować swą tożsamość w duchu dialogu, tolerancji, poszanowania praw jednostki i solidarności międzyludzkiej. Że będziemy kierować się tymi zasadami zarówno we własnych krajach, jak i w stosunkach z innymi państwami.

Dziękuję wszystkim uczestnikom za twórczy wkład w wyniki Szczytu. W tej chwili najważniejszym zadaniem jest doprowadzenie do świadomości społecznej treści i przesłania naszych obrad oraz przyjętych deklaracji i konwencji. Tylko wtedy będziemy mogli mówić o pełnym sukcesie warszawskiego szczytu.

Wyrażam wdzięczność wszystkim agendom Rady Europy i organizatorom za wysiłek włożony w jego przygotowanie. Dziękuję całemu personelowi technicznemu, tłumaczom, służbom bezpieczeństwa i wszystkim tym osobom, które przyczyniły się do sprawnego przebiegu szczytu. Dziękuję również mediom za relacje z obrad i wyrażam przekonanie, że dorobek tego spotkania zostanie szeroko upowszechniony.

Trzeci Szczyt Rady Europy ogłaszam za zamknięty.